Zastaw się… a postaw się?

Zastawa stołowa może zachwycić, ale również niebywale rozczarować, szczególnie jeśli chodzi o restaurację. Wyszczerbiony kieliszek, źle dobrane sztućce, talerze nie do kompletu – to wszystko negatywnie wpływa na ogólną ocenę odwiedzonego przez nas miejsca, nawet, jeśli smak i wystrój oceniamy bardzo wysoko. Żadne działania marketingowe nie będą też w stanie naprawić tego typu błędów. Jak więc ich unikać? Jak sprostać wymaganiom nawet najbardziej wymagających klientów?

Charakterystyczne dla czasów, w których żyjemy jest zwracanie uwagi nie tylko na szeroko pojęty smak dania, ale też całą otoczkę, która mu towarzyszy – jedzenie musi wyglądać. Źle dobrana zastawa może wpłynąć nawet na nasze wrażenia smakowe, jemy bowiem także oczami. Wzrost świadomości konsumenckiej, równie charakterystyczny dla XXI wieku, sprawia, że kluczowa staje się też wiedza dotycząca serwowania dań czy napoi na odpowiedniej porcelanie czy w przeznaczonym do tego szkle.

Jakość wybranej przez nas porcelany może powiedzieć dużo o samej restauracji. Kierować winniśmy się między innymi temperaturą wypalania, gładkością samej glazury, a także odpornością na temperaturę czy uszkodzenia mechaniczne. Kwestią wyjątkowo istotną jest też ilość. To szczególnie ważny aspekt szczególnie przy organizowaniu różnego rodzaju przyjęć czy bankietów. Należy bowiem przygotować się na tak zwane „stłuczki” i inne losowe wypadki – tym samym nadwyżka zastawy stołowej zdaje się być konieczna. Sam rozmiar porcelany powinien być zaś warunkowany głównie przez wielkość samych stołów.

Co jednak ze sztućcami? Są przecież tak samo ważne jak sama porcelana. Przy ich wyborze problem sprawić mogą, z pozoru niezrozumiałe, oznaczenia liczbowe. 18/0, 18/10, 13/0… co tak właściwie oznaczają? Z pewnością nic skomplikowanego. Odnoszą się one do zawartości poszczególnych pierwiastków w stopie, z którego wykonane są sztućce. Dla przykładu, 18/10 to 18% chromu oraz 10% niklu. Dodatek ostatniego jest o tyle istotny, że zapewnia odporność na wszelkiego rodzaju korozje, tym samym zaś umożliwia między innymi mycie w zmywarkach.

Porcelana, sztućce… a co ze szkłem? Uzupełnieniem posiłku bywają różnego rodzaju alkohole, czy choćby zwykła woda, jest więc ono równie niezbędne, co pozostałe elementy zastawy. Sprawą zasadniczą jest zakup specjalnego szkła gastronomicznego – nie możemy pozwolić sobie na to cienkie, złej jakości, które popękać może w każdej chwili. Podobno odpowiedni kształt kieliszka gwarantuje aż połowę smaku wina – warto więc zastanowić się nad inwestycją w szkło, które posłuży dłużej, a jednocześnie zapewni gościom pełen komfort.